Wojna na Ukrainie zatrzymała tamtejszy sport, jednak jest drużyna, która niebawem będzie reprezentować swój kraj w międzynarodowych rozgrywkach. Zespół Dynama Kijów do lat 19 wystąpi w 1/8 finału Ligi Młodzieżowej UEFA. W sobotę młodzi Ukraińcy zagrali natomiast po raz pierwszy od rosyjskiego ataku.
Dynamo U-19 to jedyny zespół z Ukrainy, który pozostał na wiosnę w europejskich rozgrywkach. Młodzi piłkarze z Kijowa w 1/8 finału trafili na portugalski Sporting. Agresja Rosji na Ukrainę uniemożliwiła organizację meczu w tym kraju. Z pomocą przyszła jednak UEFA, która zaproponowała rozegranie spotkania na neutralnym terenie. Wsparcia klubowi z Kijowa udzieliły też władze Ukrainy, z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim na czele.
Mecz odbędzie się 7 kwietnia na stadionie w Bukareszcie. Wybór miejsca nie jest przypadkowy, bowiem to tam, na obiektach klubu FCSB, trenują od kilku tygodni kijowianie. Zajęciom z bliska przygląda się też rumuński trener Dynama Mircea Lucescu.
– Zebranie drużyny okazało się trudne, bo na początku wojny zawodnicy byli nie tylko w Kijowie, ale także w Połtawie, obwodzie czerkaskim i innych regionach Ukrainy. Udało się jednak zebrać zespół w całości, z wyjątkiem Wiwczarenki, który zachorował na koronawirusa – mówi Serhij Mochnik, zastępca dyrektora generalnego Dynama.
«Динамо» U19 розпочало підготовку до матчу проти «Спортинга»
— FC Dynamo Kyiv (@DynamoKyiv) March 27, 2022
Зустріч нашої команди з лісабонським «Спортингом» готується до проведення в Румунії, на стадіоні бухарестського «Рапіда», 7 квітня.
Детальніше: https://t.co/rGNLXd2APq pic.twitter.com/SIcSUrvtDM